Jaką przyszłość czeka człowieczeństwo w zawrotnie rozwijającym się świecie? Czy niedługo zastąpią nas roboty, i jak będzie wyglądało nasze życie za kilkadziesiąt lat? Z tymi i innymi pytaniami przed którymi stanęła ludzkość stara się zmierzyć autor książki – 21 lekcji na XXI wiek.
Y.H. Harari to autor kilku światowych bestsellerów, jednak wcześniej nie wiedziałem o jego istnieniu. Lekturę tej książki potraktowałem jedynie jako przerywnik pomiędzy innymi książkami, ale już wiem, że warto było ten przerywnik zrobić.
Książka przede wszystkim daje dużo do myślenia na temat obecnej sytuacji człowieka w świecie i wizji funkcjonowania każdego z nas za kilkadziesiąt lat. Mi osobiście najbardziej w głowie został rozdział dotyczący algorytmów i tego, jak już w chwili obecnej rządzą one naszym życiem. Autor przedstawia wizję, że w przyszłości nie będą potrzebni już nam lekarze, kierowcy, albo piloci – bo te i inne zawody zastąpi sztuczna inteligencja i algorytmy. Sytuacja przedstawiona jest z tej pozytywnej, jak i negatywnej strony, dlatego każdy może wyrobić swoją opinię w tym temacie. Sam autor zwraca uwagę bardziej na samą świadomość wprowadzanych zmian i przygotowanie do nich.
Porusza też temat dostępu do informacji i naszego kwestionowania ich, a w zasadzie do jego braku. Pisałem już o tym kilkukrotnie, że zawsze na końcu każdej informacji, którą otrzymujemy, powinniśmy stawiać znak zapytania. Zastanówmy się przez chwilę, czy to co otrzymujemy z różnego rodzaju mediów to prawda, czy też opinia. To szczególnie istotne w czasach pojawiających się co chwilę nowych teorii spiskowych i fake newsów.
Niestety informacje fałszywe powtórzone wielokrotnie stają się prawdą. Dlatego wielką sztuką w XXI wieku jest umiejętność kwestionowania docierających do nas informacji. Sam autor obrazuje to w inny sposób:
Załóżmy, że jakiś podejrzany miliarder proponuje Ci taki oto układ: „Będę ci płacił trzydzieści dolarów miesięcznie, a w zamian za to ty pozwolisz mi, żebym przez godzinę dziennie prał ci mózg i wprowadzał do Twojego umysłu dowolne uprzedzenia polityczne czy rynkowe, jakie tylko zechcę”. Czy zgodziłbyś się na taką transakcję? Mało który człowiek przy zdrowych zmysłach by na nią przystał. Dlatego nasz szemrany miliarder proponuje nieco inny układ: „Pozwolisz, żebym przez godzinę dziennie prał twój mózg, a w zamian za to ja nic ci nie policzę za tę usługę”. I taki deal nagle zaczyna brzmieć kusząco dla setek milionów ludzi. Nie bierz z nich przykładu.
21 lekcji na XXI wiek to znakomita lektura rozwoju. Z pewnością pomoże nam lepiej spojrzeć na nasze życie i lepiej je zaprojektować. Ujęte w tekstach przestrogi powinny nam lepiej uświadomić jaka przyszłość może nas czekać i jak się przed nią obronić. Przyszłość, na którą cały czas mamy wpływ i jako ludzkość możemy ją kształtować już teraz.
Taką właśnie cenną radą zakończę ten wpis, a po resztę odsyłam już do źródła:
Wraz z rozwojem techniki wydarzyły się dwie rzeczy. Po pierwsze, w miarę jak krzemienne noże przekształciły się w pociski nuklearne, destabilizacja porządku społecznego stała się bardziej niebezpieczna. Po drugie, w miarę jak jaskiniowe malowidła stopniowo przekształciły się w programy telewizyjne, zwodzenie ludzi stało się łatwiejsze. W niedalekiej przyszłości algorytmy mogą doprowadzić ten proces do końca, sprawiając, że obserwowanie rzeczywistości samego siebie będzie niemal niemożliwe. To algorytmy będą za nas decydowały, kim jesteśmy i co powinniśmy wiedzieć o samych sobie. Przez kilka lat lub dziesięcioleci wciąż mamy wybór. Jeśli będziemy podejmowali wysiłek , nadal możemy badać, kim naprawdę jesteśmy. Jeśli jednak chcemy skorzystać z tej okazji, lepiej zrobić to od razu.