Dbanie o rozwój swojego wnętrza to nie tylko ważna kwestia osobista, ale także klucz do harmonijnej egzystencji w relacjach z innymi ludźmi oraz otaczającym nas światem. W tym tygodniu skupimy się na pięciu ważnych pytaniach, które pomogą Ci lepiej poznać siebie oraz wyznaczyć sobie drogę do wewnętrznego rozwoju.
Dowiesz się m.in., jak radzić sobie z irytacją, przygotować się na problemy, odnaleźć odpoczynek, uczyć się mądrze i szczęśliwie żyć oraz jak unikać chciwości. Zapraszamy do lektury!
Gdzie leży przyczyna mojej irytacji?
Sami jesteśmy odpowiedzialni za wytwory naszych myśli. Nikt nas nie może na przykład irytować i denerwować się, dopóki sami nie pozwolimy na to. Lubimy nadawać etykiety osobom i zdarzeniom, ale to zawsze tylko nasze etykiety.
Wchodząc do sklepu, prawie zawsze masz jakiś wybór. Coś jest lepsze, tańsze albo większe, ale ostatecznie to Ty sam podejmujesz decyzję odnośnie zakupu. Podobnie jest z naszymi myślami. Coś wydaje się gorsze, lepsze, irytujące, ale możesz wcale tego nie kupować. Niech to będzie dla nas sprawa, która nie ma etykiety z opisem, dlatego zostawiasz ją na półce.
Spróbuj dzisiaj odrzucić w ten sposób jedną rzecz ze swojej głowy. Ktoś cię irytuje? Nie kupuj tego, zostaw to takie, jakie jest na półce.
Czy jestem przygotowany na problemy?
Najważniejsze jest przygotowanie – to hasło do rozważań na dzisiaj. W różnych sytuacjach życiowych wydajemy się mocno zaskoczeni napotkanymi przeciwnościami, tymczasem są one nieuniknione. Ci, którzy mówią, że nie mają w życiu żadnych problemów – oszukują samego siebie, albo są dobrze do nich przygotowani. Gdyby zdobyć się na ogólną, ale i głęboką refleksję, można by też uznać, że nasze życie samo w sobie jest problemem.
Aby sobie w tym pomóc, musimy być przygotowani do konfrontacji z nimi. Jak pięściarz albo klasowy szachista, przewidujący kolejny ruch przeciwnika. Pamiętaj, że wszystko, co Cię spotyka, nie może być zaskoczeniem, to się po prostu musiało zdarzyć. Taka jest kolej rzeczy. Nie zawsze musimy to akceptować, ale przynajmniej nie powinniśmy z tym walczyć.
Gdzie odnajduję odpoczynek i wytchnienie?
Podróże do innych krajów (najczęściej wakacyjne) mają za cel odpoczynek, rozrywkę, reset – to pewnego rodzaju odskocznia od codzienności. Często jest jednak tak, że po takim wyjeździe, gdy wracamy do domu, nic się nie zmieniło. Tydzień lub dwa urlopu były fajne, ale już się skończyły. Co natomiast z resztą roku i całego życia? Czy tak krótki czas wypoczynku cokolwiek w nas zmienia?
Takiego resetu i odpoczynku warto szukać codziennie, a nie tylko w czasie urlopu. Jeżeli dokładnie wejrzysz w głąb siebie, możesz znaleźć tam oazę spokoju, z której możesz korzystać bez końca. Dzisiaj pozwól sobie na krótką medytację – szukając w sobie spokoju.
Czy uczę się tego, jak mądrze i szczęśliwie żyć?
Nie trzeba być profesorem ani nawet magistrem, aby mieć wystarczającą wiedzę do mądrego i szczęśliwego życia. Nie słyszałem też o żadnym uniwersytecie uczącym takiego życia, na którym zależy nam wszystkim. Dowodzi to jedynie tego, że do takiej mądrości musimy dojść sami, bo sami też jesteśmy kowalami własnego losu.
Oczywiście różne są inspiracje, motywacje i wzorowe przykłady innych osób, ale nikt na nas nie odrobi tej lekcji samokształcenia. Ty sam jesteś najlepszym nauczycielem. Zacznij przykładać się do lekcji już teraz.
Czy chciwość jest dla mnie zagrożeniem?
Chciwość doprowadza do upadku człowieka. Chcemy więcej pieniędzy, zaszczytów, rzeczy, emocji, a chciwość w zasadzie jest bezgraniczna. Trudno spotkać człowieka, który powie – nie chce więcej pieniędzy, bo to, co mam mi wystarcza. Czy aby na pewno nasze potrzeby są tak duże? Gdzie jest granica satysfakcji?
Gdy w jednym zakątku świata ludzie marzą o czystej wodzie do picia i miejscu do spania, to w innej wymieniają jacht na nowy, bo poprzedni już się zestarzał.
Można uznać, że gdy mamy możliwości finansowe to chciwość w nas potęguje. Jednak to wszystko różni ludzi tylko przez chwilę. W momencie śmierci wszyscy stajemy się równi. Nikt nie zabierze bogactwa materialnego na tamten świat. Może są rzeczy ważniejsze?
Gdzie odnajduję filozofię?
Filozofia to dla mnie każde zdarzenie z mojego życia, każda myśl, każde działanie i zachowanie. Odnajduję filozofię otwierając drzwi do lodówki, albo nie pozwalając kotu wskoczyć na stół. To wszystko jest doświadczeniem, które pozwala dobrze zaprojektować swoje życie. To świadomość przyczyn i skutków moich decyzji, ale też akceptacja świata zewnętrznego. Im większa jest świadomość, tym częściej dosięgam sedna filozofii.
Filozofia to nie tajemnicza księga nudnych i niezrozumiałych frazesów. Jestem przekonany, że już antyczni myśliciele wiedzieli dobrze czym będzie otwarcie drzwi do lodówki i kot skaczący na stół. Filozofia jest uniwersalna.
Czy znajduję w sobie bogactwo?
Jak już wspominałem dobrowolna rezygnacja z pragnień, jest kluczem do dobrego projektowania życia. Można by to ująć w ten sposób, że im mniej posiadamy (pragnień), tym jesteśmy bardziej bogaci. Każdy z nas ma ukryte pokłady bogactwa, mądrości, wolności i szczęścia. Zdobywanie tych rzeczy jest trudne na zewnątrz, ale dużo łatwiejsze, jeżeli będziemy tego szukać w sobie.
Czasami trzeba odkryć siebie na nowo, a czasami tylko umieć dostrzec to w sobie. Na początek wystarczą chęci. Zajrzyj dzisiaj do swojego wnętrza. Czy potrafisz i czy chcesz dostrzec w sobie bogactwo?