Nick Vujicic – człowiek bez ograniczeń, surfer życia
Nick VUJICIC to dla mnie niezwykła inspiracja. Cierpi on na chorobę zwaną fokomelia – rzadkie schorzenie objawiające się brakiem kończyn. Jednak słowo cierpi to chyba bardzo nieodpowiednie określenie w jego przypadku. Kiedyś owszem – cierpiał, ale od dłuższego czasu to najszczęśliwsza osoba na świecie. Sprawdza się doskonale jako mówca motywacyjny podróżując po całym świecie, a jego wiary, akceptacji i motywacji może mu zazdrościć każdy z nas.
Nick pisze o sobie:
„Oficjalnie jestem niepełnosprawny, lecz czuję się pełnowartościowym człowiekiem. Brak kończyn uznaję za okazję do zrobienia czegoś dobrego dla tego świata. Niepełnosprawność daje mi wyjątkową szansę dotarcia do wielu potrzebujących. Pomyśl tylko jakie możliwości otwierają się przed Tobą.”
Gdyby Nick nie uwolnił się od swoich ograniczeń, z pewnością żyłby w złości i smutku. Gdy oglądam jego nagrania i czytam jego słowa, cały czas widzę niespożyte pokłady radości uzewnętrznione ciągłym uśmiechem na jego twarzy. Teraz sam pomaga wielu osobom w znalezieniu swego życiowego celu. Nick chce nam powiedzieć:
„Niezależnie od warunków i okoliczności w jakich żyjesz, możesz zmienić ten świat na lepszy – masz misję, która może wypełnić Twoje życie do ostatniego tchnienia.”
Skoro takie słowa wypowiedział człowiek bez żadnej kończyny, to teraz zastanów się – jakie Ty masz wymówki i ograniczenia w swoim życiu?
Czy uwierzysz, że ktoś taki może zostać surferem? Trudno to wyobrazić, ale Nick Vujicic pływał na desce surfingowej na Hawajach, co warte podkreślenia, robił to samodzielnie. Dodatkowo gra w golfa, nurkuje, skacze ze spadochronem.
A skoro on może robić takie rzeczy – powiedz mi raz jeszcze – czego Ty nie możesz zrobić?
Jak śpiewał zespół Myslovitz: „Życie to surfing więc nie bój się fal”.
O Nicku możesz przeczytać więcej tutaj: http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/256728
