Odpoczynek jest jednym z czynników, który daje nam poczucie spokoju. Jest wręcz niezbędny, aby naładować życiowe akumulatory i zyskać nową, silniejszą motywację do dalszych działań. Jednak czy wiemy, gdzie jest jego źródło?
Już antyczni stoicy zwrócili uwagę, w jaki sposób efektywnie odpoczywać, a w zasadzie na to, co robimy źle w tej kwestii.
Wracając z urlopu, często czujemy się bardziej zmęczeni niż przed jego rozpoczęciem. Dzieje się tak, ponieważ cały czas porównujemy do czegoś i nie umiemy odnaleźć szczęścia w tym, co mamy. Będąc w hotelu, widzimy, że tuż obok stoi piękny, lepszy hotel i od razu myślimy, jak to fajnie byłoby tam się znaleźć. Będąc w restauracji nad morzem, narzekamy na ceny, bo przecież rok temu było zdecydowanie taniej, albo w innym miejscu było przecież lepsze jedzenie. Żałujemy też często, że zdecydowaliśmy się na jakąś miejscowość wakacyjną, bo przecież w innym miejscu byłoby fajniej. Sami nakręcamy swoje myśli, tworząc niekończący się krąg frustracji i żalu nad swoim losem. Nie potrafimy docenić tego, co mamy i zwyczajnie cieszyć się tym, co jest naszym udziałem tu i teraz. Ostatecznie wracamy z urlopu, na którym tak naprawdę nic nie odpoczęliśmy.
Gdzie jest nasz odpoczynek?
Wszystko to wynika z braku świadomości, gdzie znajduje się źródło naszego odpoczynku. Musimy go szukać przede wszystkim w samym sobie i starać się, aby okoliczności zewnętrzne miały jak najmniejszy wpływ na nasze odczucia. Najskuteczniejsze będzie „lekceważenie” tych wszystkich niedogodności, z którymi się stykamy. Możemy się też do tego zawczasu przygotować lub znaleźć alternatywę.
Przecież wiemy, że w restauracji nad morzem w tym roku będzie bardzo drogo, dlatego nie powinno nas to zdziwić, gdy już tam będziemy. Usuńmy ten niepokój już wcześniej i poszukajmy jakiejś alternatywy. Frustracja na miejscu i tak przecież niczego niezmienni, oprócz naszego nastroju. Jak zawsze wskazane jest prawidłowe rozróżnienie spraw zależnych i niezależnych od nas, dlatego odsyłam Was do wpisu nt. dychotomii kontroli.
Cieszmy się z tego, co mamy, bo wiele osób i tak nie może pozwolić sobie na żaden wyjazd. Jeżeli nie będziemy odpoczywać wewnętrznie, to nie pomoże nawet najpiękniejsze miejsce, najwyższej klasy hotele albo najwyższej jakości jedzenie.
Pomyślmy zatem, gdzie znajduje się nasze źródło odpoczynku i spokoju.
Wzorem ubiegłego roku również robię sobie przerwę na okres wakacji i wracam we wrześniu z nowymi przemyśleniami ku lepszemu projektowania życia.
Wszystkim życzę właśnie odnalezienia tego właściwego źródła odpoczynku.
See You soon.