FILOZOFIA ŻYCIA, REFLEKSJE NA 365 DNI

Przegląd siebie

człowiek, okno, myśli, zaduma

Warto przyglądać się sobie w każdej sytuacji. Dzisiaj zachęcam Cię do codziennego, szczerego sprawozdania przed samym sobą z każdego dnia. Pomyśl jakie masz za sobą sukcesy, jakie porażki i czego chciałbyś dokonać kolejnego dnia, jakie cele sobie stawiasz? Nie trzeba wcale tego zapisywać (chociaż to polecam), wystarczy kilka minut w skupieniu. Poświęć codziennie te kilka minut i odzyskaj kontrolę nad kolejnym dniem.

 

Z czym będę kończył dzisiejszy dzień?

Bądź uważny dzisiejszego dnia, tak aby na koniec zadać sobie jedno pytanie: z czym kończę ten dzień? Z pewnością przyjdzie Ci do głowy jakaś jedna wiodąca myśl albo sytuacja, której byłeś świadkiem. Zastanów się też, jaki to miało na Ciebie wpływ i czy nauczyłeś się czegoś. Masz na to cały dzień. Nie zmarnuj okazji, aby każdego dnia stawać się lepszym niż wczoraj. Powyższa myśl na koniec dnia z pewnością Ci to ułatwi.

 

Jak odnajduję drogę do spokoju ducha?

Im więcej posiadamy różnych rzeczy i pieniędzy, tym większe przywiązanie do nich tworzymy. Często myślę, że posiadanie czegoś rozwiąże jakiś problem lub zaspokoi pewną potrzebę. Tymczasem to tylko złudna zabawa z własnym ego. Nigdy nie będzie takiego momentu, gdy będę zaspokojony przez posiadanie czegoś. Najbogatsi tego świata przekonali się o tym dobitnie.

Spokój ducha można odnaleźć tylko w sobie i nie są potrzebne do tego żadne rzeczy ani pieniądze?

 

Czy rzetelnie podchodzę do swojej pracy?

To jak podchodzę do powierzonej mi pracy, świadczy o mnie samym. Czasami warto jest odwrócić rolę i popatrzeć na siebie z perspektywy pracodawcy lub też klienta.

Czy jestem dobrym pracownikiem? Czy jestem dobrym właścicielem? Sporo rzeczy mógłbym zmienić, ulepszyć, bo nie zawsze moja praca jest rzetelna i efektywna. Przyzwyczaiłem się do pewnych schematów i rozwiązań stosowanych wcześniej, dlatego moja inicjatywa i zaangażowanie są mniejsze.

Jeżeli chcę coś zmienić w pracy, którą wykonuję – zawsze zaczynam od siebie. Pytam siebie – co mogę w sobie zmienić, aby lepiej służyło to innym i przynosiło pożytek, a dla mnie rozwój i spełnienie.

 

Jakie mam niespełnione pragnienia?

Aby dobrze zarządzać swoimi myślami i lepiej projektować życie, trzeba przeprowadzić audyt swoich potrzeb. Staraj się dzisiaj wypisać swoje największe pragnienia, takie jak np. nowy samochód, wczasy w egzotycznym miejscu, lepsza praca, nowy dom itp. Spróbuj teraz wycenić każdą z nich, np. wczasy to koszt 10 tys. zł, samochód 150 tys. zł.

Następnie spróbuj sobie „wmówić’, że wcale tego nie potrzebujesz. Spróbuj przekonać samego siebie lub znaleźć jakiś zamiennik, np. wczasy na mazurach za 3 tys. zł. Jeżeli uda Ci się to zrobić, zaoszczędzisz sporo pieniędzy.

Pamiętaj, że nie wszystkie pragnienia musisz spełniać. Skup się na istotnych i realnych, a resztę skreśl ze swojej listy i nie wracaj już do nich. Z tym co masz i na co Cię stać też można być szczęśliwym.

 

Czy chętnie wstaję rano?

Mówiłem już o podsumowaniu dnia, ale warto też zastanowić się, co myślimy zaraz po przebudzeniu. To początkowe nastawienie kształtuje nam bowiem cały dzień, a w konsekwencji całe nasze życie.

Nieraz mam taką myśl, że najchętniej w ogóle bym nie wstawał, tylko przeleżał cały dzień w wygodnym łóżku. Czy naprawdę po to zostałem stworzony? Czy na pewno chcę na koniec dnia podsumować go stwierdzeniem – cały dzień przeleżałem w łóżku?

Stać mnie przecież na więcej i nawet choroba nie będzie żadną wymówką. Każdy człowiek jest stworzony do wyższych celów.

 

W jaki sposób się edukuję?

Dzisiaj jest czas na przegląd swoich edukacyjnych aktywności. Znajdź wszystkie zajęcia, które obecnie praktykujesz i zastanów się, czy nie ma ich za dużo i na wszystko Ci starcza czasu? Może lepiej skupić się na jednej z nich, ale konkretniej?

Na moje liście są: gra w szachy, kurs projektowania w canvie, masa newsletterów (nieprzeczytanych), niedokończone kursy w eduworlds, archiwalne webinary (nieobejrzane), prezentacje, nowelizacja ustawy, jeszcze więcej książek, artykuły do napisania, czasopisma z zeszłego roku. Hmmm, chyba trochę tego za dużo…

 

Do czego się przymierzam?

Oprócz wielu aktywności edukacyjnych, o których pisałem wczoraj każdy z nas ma jeszcze wiele spraw, do których się przymierza w przyszłości. Np. ukończenie jakichś studiów, nauka języka obcego, albo poszukiwanie lepszej pracy. To wszystko tkwi gdzieś tam w zawieszeniu, ale tak naprawdę tkwi głęboko w nas samych. To wszystko odkładamy gdzieś na półkach naszych myśli, z czasem mocno je zapełniając i zagracając.

Warto raz na jakiś czas posprzątać te półki naszych zamierzeń i myśli i zacząć używać części z nich. Wszystko inne wyrzućmy do kosza, skoro i tak nie robimy nic w ich kierunku.

 

Tagi , , , ,

O autorze

Sebastian - zajmuje się projektowaniem życia, pasjonat filozofii stoickiej, miłośnik kotów, zawodowo biurokrata. Rozmyślam, analizuję i wyciągam wnioski, w wolnym czasie gram w squasha i inne sporty rakietowe. Mam nadzieję, że zagościsz tu na dłużej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *